7/18/2014

Epilog

Carrie
Podchodzę do Louisa i poprawiam mu krzywo zawiązany krawat. On nie potrafi zawiązać go dobrze. Po prostu płakać mi się chcę. Tyle lat a on nadal się nie nauczył. Łapię jego twarz w swoje dłonie. Przeczesuje palcami jego włosy.
- Uśmiechnij się to ślub twojej córki nie pogrzeb- mówię widząc jago skwaszoną minę.
- Ten zdrajca – syczy, a ja ledwo powstrzymuje śmiech.
- Twój zięć.
- O sześć lat młodszy.
- Kocha ją, a ona jego.
- Jest od niej starszy o siedemnaście lat.
- Naprawdę ta liczba robi ci taką różnicę. Kochanie kochają się. On o nią dba. Nie znalazła by nikogo lepszego.- Całuję kącik jego ust.- Masz pewność, że on nie jest taki jak nasz syn.
- Przynajmniej ma zdrowe zapędy.
- W tym miesiącu widziałam Aleca z trzema różnymi dziewczynami. A na ślub idzie z czwartą. Jak zapytałam o poprzednie to stwierdził, że to już przeżytek.
- Szuka tej jedynej.
- I łamie serca innym. Chodźmy kochanie bo się spóźnimy. A to nie wypada.
- Taak.- Louis łapie mnie za rękę i wychodzimy z pokoju. Idąc korytarzem patrzę na te wszystkie zdjęcia, które uzbieraliśmy. Nigdy bym nie pomyślała, że tak ułoży się moje życie. – A z im idzie Mila?
- Emila, chyba z  tym kolegą z klasy. – Tym razem się nie powstrzymuję i wybucham śmiechem.- Lou dzieci ci już urosły.
Aria
Poprawiam białą sukienkę i przeglądam się w dużym lustrze. Uśmiecham się szeroko widząc swoje odbicie. Co fryzura i makijaż robią z człowiekiem. Do pomieszczenia wchodzi tata.
- Ślicznie wyglądasz księżniczko.
\- Dziękuję. – Rzucam się mu na szyję i mocno przytulam.- Ale ty też się cieszysz?
- Tak, malutka. Chociaż ten zdrajca.
- Tato, to twój przyjaciel. Pracowaliście razem. Kocham Harry’ego.

- Dlatego nadal żyje- mówi poważnie, a ja kręcę głową. On jest niepoprawny.
KONIEC 
http://bezcennydar-harry-melody.blogspot.com/

4 komentarze:

  1. hahaha. tekst lou.
    to bylo piekne opowiadanie :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Co koniec? Ah ten Lou i ta jego zazdrość o córkę. Szkoda, że to już koniec. No, ale noc idę czytać bezcenny dar.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hihi Lou jak zawsze zabawny! :)
    Szkoda, że to już koniec, ale za to jaki zajebisty! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny blog, ale szału nie ma, bez urazy :)
    Ale i tak szkoda, że koniec.

    @Naćpana Marzeniami .

    OdpowiedzUsuń